Głosujcie

jezeli bedzie bez osob towarzyszaczych to na mnie raczej nie macie co liczyc ;)

a może być kolega...??

ja nie jestem zbytnio tolerancyjny w tych sprawach... no ale

ja to nie wiem połowinki kurde to w pyte ludzi bedzei chciało wpaśc a jak nam sie nie uda tam w hotelu czy gdzies to na pewno sie nie galu nie pomieścimy jak każdy bedzie chciał osobe towarzyszącą. Bo przecież tak nie może być że jedna osoba przyprowadzi sobie kgoś a ze nie bedzei miejsca to osoba towarzyszące następnej osoby nie bedzie mogła przejsc nie wiem już sam.

najlepiej zrobić głosowanie. spytać się kto w ogóle idze i zobaczyć ile było by osób.

lepiej bez osob towarzyszacych. polowinki to impreza klasowa a jak kazdy sobie kogos wezmie to bedzie siedzial i "jebal" sie po katach mowiac brzydko. poza tym pewnie nie kazdy sobie kogos wezmie

no ale jedni chcą a drudzy nie... dla mnie nie ma różnicy

nie chodzi o to ze nie mam z kim przyjsc bo kazdy sobie moze kogos znalezc i wziasc na taka impreze

Może większośći nie ale niktórym tak :D

Osobiście mi to nie robi różnicy... Ale może jednak jest w tym trochę racji zróbmy 1 raz imprezę czysto klasową

o ile nasza klasa taką potrafi zrobić...

popieram Wacha i Kraja:) Jeśli weźmiemy osoby towarzyszące będziemy musieli się zjąć generalnie tylko nimi a na wspólną zabawe nie będzie czasu... znając życie każdy sie bedzie bawil w parach wiec szczerze współczuje tym którzy poszliby sami...poza tym połowinki powinny być imprezą klasową tak mi się wydaje i może wreszcie udało by nam się troszkę bardziej zgrać bo między grupami jest przogromna przepaść

a ja jestem za tym zeby wziasc osobę towarzyszącą...:)

może ustalmy coś a nie tylko się przepychamy....

no wlasnie..konkrety:) hehe

za ksiązki byście się wzieli, a nie : P

kto to jest core??? hehe:)

core ma racje do książek :D

ja jestem za co do osoby towarzyszącej :D  ale przyznaje że Bartek ma troche racji...

ale słuchajcie... może zrobimy sobie kiedys impreze inna niz połowinki i zaprosimy sobie nawet po 10 osób towarzyszących!!!! połowinki powinny byc impreza typowo klasowa

gratuluje pomysłu.. zaprośmy odrazu całą szkołe....

tak :D zrobimy pociąg :D

ja z Bakaczą :D kto jedzie z nami?? :D

no dobra przejęzyczenie... ale z tym prawda będzie tak że nie będzie połowinek

w sumie kondziu ma racje. ja jestem neutralny, w sumie mi jako Bartkowi nie przeszkadaja osoby towarzyszace ale jak ktos nie wezmie....  zreszta nie bedziemy cala noc w parach siedziec wszyscy si epoznaja i schlaja i bedzie gites zabawa :D

poprostu zrobmy tak , ze kto chce bierze osobe towarzyszaca kto nie chce  nie bierze... no i nie bedzie problemu.

ok jestem za

heh pewnie to tez nie przejdzie... bo ktos tam zawsze ma jakies ale...
a co do mnie to ja jestem za :D

byla dzisiaj ale nie doszla do skutku

jak zawsze coś w naszej klasie....

nie jesteś sam... nie których się ignoruje

Konrad właśnie chodzi o to zeby może te grupki sie troszkę zatarły...

wyjdzie na to że ja jestem pośrodku.. bo mam raczej dobry kontak z grupą niemiecką :D

no drid masz zajebisty kontakt :P

a co nie lubisz mnie??

Ja jestem otwarty na wszystkich :)

mozęmy dużo ludzi wziąść jeżeli byśmy mieli w hotelu robic bo tam bedzie na pewno drozęj a wiecej miejsca jest to sie nie opyla na 30 osób

no sa grupy w naszej klasie no ale chyba nie ma takicha wrogów co by sie bic chcieli nie tylko poprzez własnie wspólna zabawe troche sie do siebie zbliżyc ;)

ok jak szybko pisze to tak mam :D

no każdemu się zdarza :P

więc jeśli chodzi o te grupki i sposoby zacierania różnic to mam na myśli np klase pana Hoffmana yyy.... 3g chyba...jak ich widze w szkole to odrazu na mysl przychodzi mi nasza klasa...:( kiedy siedzą na przerwach to są  prawie wszyscy z tej klasy...zawsze razem rozmawiaja i ogólnie widac tą sympatyczna atmosfere no niestety nasza klasa taka nigdy nie byla i wydaje mi sie ze nie bedzie bo wiadac tutaj wasze podejscie do sprawy:/

no ale nie wszyscy takie mają podejście

z każdym się da

popieram long

Ja dziś gadałem z dominikiem jak udały mu się zbiory. chcieć to muc

Kiedyś mi Ty zażucałeś że nie potrafie gadać o bzdurach :P

PUTTT ON THE REEEED LIGHTTTTTTTTTTTTTTT, ROXANNNNEEEEEEEEEEEE

he he nasza klasa składa się z silnych charakterów i indywidualistów. Co się poradzi, a tak w ogóle wątpię by coś się zmieniło

Bakacza napisał:

Ja na przyklad nie lubie gadac bez sensu o czyms, co mnie nie rajcuje.

to chyba są bzdury

a czemu nie można spóbować??

niech Ci będzie :P

Można powiedzieć że mamy samych indywidualistów ale moim zdaniem bardziej w naszej klasie sa osoby które poprostu lubią mieć wszystko pod kontrolą a przynajmniej w pewnym zakresie(lubią być na czele), i wystarczy ze takie sa przynajmniej 2 osoby i już sie robi nieprzyjemna troche atmosfera :( i jak ktoś ma mocny charakter to nic mu sie nie da powiedziec :)

WHO YOU MEAN, HE?

no ja np :) tak mam
a reszta to kazdy chłopak prawie próbuje troche być widoczny nie ?
w moim przypadku lubie jak jest tak jak ja chce ;]

no :d i jak ktoś myśli inaczej jak ja to na prawde przyznaje sie szczerze trudno mi sie z nim dogadac ale próbuje :D : ) : P i ostatnio mi sie nawet to udaje bo jakoś nie mam nic do nikogo ;] :)

Każdy chyba lubi jak dzieje się po jego myśli:) ja przynajmniej staram się być bez konfliktowy i chyba mi to najgorzej nie wychodzi:P
ps. jak coś gdzieś kiedyś byście mieli do mnie mówić a nie obrabiać za plecami

hehe wierz mi jak ja coś do kogoś mam to raczej wprost powiem i przez to sie ludzie na mnie wkurzają(czasami) :P :D

he he ja tam bardzo cenie szczerość i nie lubię sztuczności. Po co Kondziu na siłę ma z kimś rozmawiać. Po to by Tworzyć sztuczną świetną atmosferę??

Nasza klasa jest jaka jest... a przybałoby sie troche zmienic! Niektore zachowania i "odzywki" sa troche nie na miejscu! Co do połowinek nie bede mowic po imieniu pewna grupa osob poruszyła temam z kim kto pojdzie... Padło imie dziewczyny... i dalej cytat "no taka ... no to z kim ona pojdzie"... Pech chciał akurat ona przechodziła i wszystko słyszała... Jak myslicie miło jej było...? Zastanawiam sie dlaczego niektorzy sa tak traktowani.. moze ktos ma cos ciekawego do powiedzenia...?

Miło jej pewnie nie było ale czarna że tak powiem akurat tak się stało że usłyszała... (Pewnie tej osobie co to powiedziała głupio się też zrobiło) I nie róbmy świętych że innych nie obgadujemy.
ps. czemu osoba dotknięta taką wypowiedzią nie wyjaśniła tego tylko kryje żal z koleżankami

moje skromne zdanie na ten temat jest takie, ze ta osoba akurat TO uslyszala a ciekawi mnie ile bylo takich tekstow za plecami innych ktorych niestety nie udalo sie uslyszec...

To prawda była grupa osob ale to Ty pow... No nie wiem czy ta osoba to przeczyta.. Wydaje mi sie ze poczuła sie zle słyszac to i pewnie zrobiło jej sie przykro... A problem jest w tym ze ta osoba własnie obedrała to w ten sposob, ze jest własnie jakas tam... a nie dlatego ze nie kazdy bedzie chciał isc z osoba towarzyszaca...

A ona mi sie wcale nie zaliła tylko to jest oczywisce ze jej było przykro na maxa!! A z reszta było widac to po jej minie... Postawmy sie na miejscu tej osoby...

Kondziu nie próbuje Cię bronić. Po prostu pisze co myślę na ten temat...

ale ludzie stało sie i tyle. Nie róbmy aż tak wielkiego krzyku Kondziu popełnił błąd ale przeprosił chyba nic więcej nie da się zrobić w tej sytuacji?? nigdy nie mieliście tak że palnęliście coś a potem tego żałowaliście...???

a ona nam sie wcale nie zaliła... a może nie powiedziała Ci tego bo bylo jej najzwyczajniej w swiecie przykro i wcale jej sie nie dziwie:(
wiec chyba powinien przeprosic ja osobiście... wypadało by

Decyzja
Połowinki impreza typowo klasowa bez osób  jedyna chyba taka.

Moim zdaniem teraz jest to sprawa pomiędzy tymi osobami a my sie nie wpieprzajmy teraz. Zobaczymy jak to wyjdzie

Spoko:) ale nie lepiej pow jej osobiscie ze miełes cos innego na mysli (jesli tak mowisz..) ale oki jak chcesz to pokaze jej to!
I własnie poprzez takie akcje tworzy sie "niechec" do osob.. tylko dlatego poruszyłam ten tamet!

chyba wszyscy beda... no nie wiemy co z Toba i Krzysiem doszły nas słuchy ze bez osob to nie idziecie....?

Moim mniemaniem kto przyjdzie na połowinki wykona krok do przodu by klasa była lepiej zgrana. Wykona gest chęci poprawy atmosfery

no z tych osób które były w klasie na fizyce chyba kazdy przychodzi... no bynajmniej nikt nie napominal o ewentualnym nieprzyjsciu

a nie mozna zrobic tak ze kto chce kogos  to bierze a kto nie chce nie bierze??? nie bedzie problemow..

hmm dla mnie to zaden problem...:) tylko jak inni...?

moja sis miała rok temu połowinki i jesli ktos chciał to brał osobe...:)

oj dojdzmy do kompromisu...co nam bedzie pzreszkadzalo kilka dodatkowych osob na tej imprezie??? jak ktos chce to niech bierze osobe towarzyszaca..przeciez cala klasa nie placi za te osoby - placą Ci co biorą sobie osobę towarzyszącą...proste

no ale przeciez ja tez chce osobe towarzyszącą wziąśc ;)

z Tego co wiem jak ktoś zaprosi osobę to wszyscy będą chcieć z osobą. Ja też na początku chciałem z ale jednak doszedłem do wniosku że klasowa i koniec.  Ludzie przeżywacie jak gdyby 1 raz nie  można przyjść bez partnera/ki to było moim zdaniem dyskusja z czy bez już jest zamknięta...

no nie o to chodzi...lepiej z osobą...ale jak nie chcesz to bierz... :)

ja tez mam chłopaka bez którego jest mi ciężko bawić sie na imprezach a jednak mimo wszystko wole impreze klasową...TYLKO KLASOWĄ BEZ WYJĄTKU... myślalam ze ten watek mamy juz za soba

powiem tylko tyle...to miała byc impreza klasowa ale jesli zdania sa podzielone do dlaczego czesc osob ma ustapic na "czyjas korzysc..."

bo jezeli jest ustalone ze bez osob to wyszło na to ze osoby ktore chca zabrac towarzyszke/sza ustapiły... i to jest na ich "niekorzysc" !! a dlaczego nie moze byc odwrotnie ze osoby ktore nie chca partnerki/nera nie maga ustapic...

zróbcie liste kto idzie i kto by kogoś brał ze sobą, policzcie ile by nas było i wtedy będziemy mogli gadać, bo teraz to są tylko sprzeczki.

dosłownie chyba było kilka głosów (ok 5) zeby zabrac osoby towarzyszace...

za tym zeby bylo z osobami towarzyszącymi bylo chyba 5 głosów tylko... wiec to nie jest karolinko ustepowanie tylko zdanie wiekszosci... jesli wybieramy prezydenta to dlaczego ma byc tak ze Ci ktorzy glosowali na pana X musza ustapic tym ktorzy glosowali na pana Y?? bo pan Y mial wiecej głosów... proste logiczne

A czy my wybieramy prezydenta.. Jesli sa osoby ktore chca zabrac osobe towarzyszaca to ja nie widze problemow... Tylko własnie jak zawsze beda głosy podzielone... bo cos komus nie bedzie pasowało...

no ale moznaby sie dostosowac do wiekszosci

wiesz ja moge... ale jesli jest troche osob ktore chca zabrac partnerke/a to czy to bedzie duzy problem...?

dla mnie to jest bez sensu...ale juz sie nie wypowiadam na temat...:/

ja uwazam ze jesli impra ma byc udana lub "troche mniej udana" to bedzie i tak... czy z osobami czy bez...

poniewaz wiem ze jak bede z nim to bede bawila sie z nim a nie z kolezankami i reszta...:/

Odnośnie połowinek - powiem tak - najpierw znajdźmy salę bo jak będziemy sie tak dalej sprzeczać to nic z tego nie wyjdzie.

chcialbym w tym miejscu podsunac pewien genialny pomysl, ktory calkiem przypadkiem pojawil sie w mojej glowie, a mianowicie aby moj glos byl decydujacy w tej sprawie :rolleyes:

AsiaMiko:) napisał:

poniewaz wiem ze jak bede z nim to bede bawila sie z nim a nie z kolezankami i reszta...:/

czy to oznacza żę on się nie możę bawić ze wszystkimi?? a tak w ogóle to popieram roberta najpierw znajdźmy lokal.

Zgadzam się tutaj z bakaczą - zróbmy jakąś "inteligentną" fajną i kulturalna imprezkę. Nie nastawiajcie się tylko na vodke czy na co tam... To swoją drogą ale może zrobić raz porządną imprezkę ;) Pomyślcie nad tym xD

to w końcu jest z osobami towarzyszącymi czy bez?? :/

no chyba jasno ustalone że bez

To jeżeli już ustalone :dumny:
to przejdźmy do zajęcia się organizacją tych połowinek :rock:

czekamy teraz na ludzi z informacjami o lokalach...

wiecie co mi to obojętne czy osoby towarzyszace będą czy nie, ale jeżeli wyjdzie tak że będziemy mieli lokal tak jak u pytki czy w tym logisie to ja jestem zdecydowanie za osobami toważyszącymi ponieważ to sa sale na ok 60, 70 osób czyli poprostu chyba to sie bardziej opłaca z osobami bo taniej wyjdzie :P : ) :D

haha zgadzam się totalnie z Piotrkiem :)

no Widzisz: P przestańcie z ta osoba towarzyszaca potem jeszcze sie w szkole pogada teraz najważniejsza kwestia lokalu

co samorząd ma wybierać??

no właśnie nic :P na razie trzeba poprostu po lokalach pochodzic(podzwonić) i zapytać sie na kiedy mają jakiś wolny termin i po prostu jaka jest cena. Potem zobaczymy czy wogóle sie te połowinki odbędą bo przecież nie można wykluczać opcji, że wszystkie lokale w rawie bedą wolne i że bedą na nas w nieskończoność czekać. Gdy będą już zajęte takie lokale jak gal czy chiński bar i będą jedynie wolne te wielkie to moim zdaniem to trzeba z osobą towarzyszącą poprostu żęby jak najwięcej ludzi było bo sie nie opyla czegoś wielkiego wynajmować bo za drogo wyjdzie a jak już sie przekonałem to ludzie też bardzo na finanse patrzą więc rozwiązaniem problemów finansowych innych ludzi jest po prostu jak największa liczba osób(więcej ludzi = taniej)

yyy...ale wydaje mi sie ze jesli kogos zapraszasz na taka impreze to chyba powinienes ty za nia zaplacic... wiec wyjdzie jeszcze drożej:)

No ale to od tej osoby zależy czy kogoś ze sobą weźmie nie :) a nie mnie dla mnie jeszcze lepiej bedzie taniej :) dlatego tak pisze :) ja jestem obojętny jeśli chodzi o dodatkowe osoby. :)

ej ja bym sobie odpuscil gala, bo tam same chamy siedza. slyszalem ze kiedys jak ktos wynajal ten bar i sie zamkneli to ludzie walili w drzwi i okna zeby ich wpuscic malo wszystkeigo nei porozwalali, a pozniej za szkody my bysmy musieli placic:/ takze ja bym preferowal chinski jesli sama klasa

Ja też byłem w tamtym roku w galu problemów nie było, ale w galu słysząłem coś o tym że tam niby do 3 godziny można tylko czy tam 4

Ej no ludzie... musimy dojść w końcu do jakiegoś kompromisu. to znaczy tak żeby obie strony były zadowolone. Ja uważam że najlepszym kompromisem będzie jak kto chce to przychodzi z kimś jak nie chce to przychodzi sam. ktoś jak nawet przyjdzie z kimś to na pewno i tak poświęci czas osobom z klasy na tyle ile będzie chciał.

a z reszta chyba coraz wiecej osob jest za ! tzn zeby przyjsc z osoba towarzyszaca...:)

no własnie. no zróbmy że kto chce to zaprasza kogoś. będzie najlepiej.

po co long zamęt słyszałem że już postanowione że bez

no własnie nie postanowiono i miał być kompromis

temat do kasacji

niby czemu do kasacji??

do kasacji bo proponuje założyć nowy temat połowinki od początku

Bakacza :good: za powiedzenie tego mniej agresywnie

Co z tego że chcesz, i co z tego że miał być kompromis jak większość zrobiła jak chciała.

wiecie dla niektorych osob kompromis to jest postawienie na swoim i nie sluchanie zdania innych... a co do tych calych polowinek to ja w ogole nie widze sensu ich robienia bo jesli mam isc i cala noc siedziec przy stole i patrzec jak sie inni nawalaja to dziekuje bardzo....a jesli chodzi o tanczenie w koleczku z reszta dziewczyn z klasy to chcialam powiedziec ze nie mam 5 lat i mnie cos takiego  juz nie rajcuje...i to jest moje skromne zdanie w calej tej sprawie...

hehe  moze mi ktos wreszcie napisac co ustalone jest w sprawie tych polowinek ??? bo co kogo pytam to nikt nic nie wie..;/